wstążka świętokrzyska

Miotła Czasu

A oto następny fragment zapisu naszego ostatniego filmu na kanale YouTube "Miotła czasu" - pt. "Zbójcerze, zbójnicy, tołhaje i hajdamacy", a idzie to tak:

PW

To może przeskoczmy teraz dla odmiany, lecz raczej nie poprawienia nastroju, spory kawałek na zachód – w rejon Żywiecczyzny – i przejdźmy do naszego kolejnego w cudzysłowie „bohatera” – Klimczaka, a właściwie kilku zbójów o tym nazwisku. 

PK

I kolejny fragment zapisu naszego ostatniego filmu na kanale YouTube "Miotła czasu" - pt. "Zbójcerze, zbójnicy, tołhaje i hajdamacy", a idzie to tak:

PW

No tak to było… To może choć troszkę poprawmy sobie humor i przejdźmy do naszego pytajnika z ostatniego filmu: Czy Damian mógł obrazić się o nazwanie go Tołhajem? Przeto powiedz Kosma kim byli owi Tołhaje?

PK

I jeszcze jeden fragment zapisu naszego ostatniego filmu na kanale YouTube "Miotła czasu" - pt. "Zbójcerze, zbójnicy, tołhaje i hajdamacy", a idzie to tak:

 

PW

Paweł, czy moglibyśmy powiązać Dowbusza z osławionymi Hajdamakami i powiedz, kim w ogóle byli owi Hajdamacy?


PK

I jeszcze jeden fragment zapisu naszego ostatniego filmu na kanale YouTube "Miotła czasu" - pt. "Zbójcerze, zbójnicy, tołhaje i hajdamacy", a idzie to tak:

PK

Przenieśmy się teraz może bardziej na wschód, nie opuszczając jednak łańcucha Karpat… Ulubionym bohaterem folkloru huculskiego równym zbójnicką sławą Janosikowi był Oleksy Dobosz vel Ołeksa Dowbusz, zwany też czasami Dowboszczukiem.


PW

Będzie to kolejny fragment zapisu naszego ostatniego filmu na kanale YouTube "Miotła czasu" - pt. "Zbójcerze, zbójnicy, tołhaje i hajdamacy", a idzie to tak:

PW

Myślę, że pamiętacie, iż kolejnym nikczemnikiem – rozbójnikiem, którego wymieniliśmy w ostatnim filmie był niejaki Andrzej syn Andrzeja – wójta z Janowic – i Doroty – znany powszechnie jako Ondraszek… Paweł przypomnij proszę tę nietuzinkową postać…


PK

Będzie to fragment zapisu naszego ostatniego filmu na kanale YouTube "Miotła czasu" - pt. "Zbójcerze, zbójnicy, tołhaje i hajdamacy", a idzie to tak:

PW

Witamy w kolejnym odcinku Miotły czasu w formacie Miotła plus. 

Z tej strony Paweł Wojtyś 


PK 

I Paweł Kobus. 

Wyobraźmy sobie, że przed nami niewielka polanka z wiatą dla turystów, znajdująca się mniej więcej w połowie Drogi Królewskiej na Święty Krzyż.

DAMIAN

Na tym kończymy ten odcinek Miotły czasu, a w najbliższej Miotle Plus dowiecie się między innymi:


KOSMA – Czy Janosik był Polakiem?

DAMIAN – Czy Barbara Rusinowska nosiła spódnicę?

KOSMA – Czy Madej trafił na swoje łoże?

DAMIAN – Czy zbójowi Szydle udało się ograbić książęcy orszak?

KOSMA – O czym śpiewał Kak pod szubienicą na krakowskim rynku?

 

DAMIAN – Dziękujemy, że byliście z nami w tym odcinku i zapraszamy na kolejne.

„Beł zbój strasecnie sielny i strasecnie mocarny, ze nikto przed nim ostoć sie ni móg…” 

 

DAMIAN

Przejdźmy może teraz do lokalsów, czyli zbójów świętokrzyskich. 

Kosma, czy Góry Świętokrzyskie sprzyjały tej niecnej profesji?



KOSMA

Tak, to prawda łachudro – sprzyjały i to bardzo. Musimy pamiętać, że np. w średniowieczu był to rejon Polski słabo zaludniony, o zróżnicowanej topografii terenu, pokryty pradawną puszczą.