
Dziś przedstawiam kolejny fragment zapisu naszego filmu na kanale YouTube "Miotła czasu" - pt. "Stefan Czarniecki - cyborg VXII stulecia", który jest jednocześnie zaproszeniem do oglądania tegoż filmu. Spróbujmy odpowiedzieć na pytanie: Jak Stefan stał się żołnierzem?
PK
Bitwa, która za chwilę się rozegra… Będzie zapewne przypominała jedną z wielu, w ogień których Czarniecki poprowadził swoich podkomendnych...
PW
Witamy was w kolejnym odcinku Miotły czasu
Z tej strony Paweł Wojtyś
I Paweł Kobus
PK
Jesteśmy właśnie w rodzinnym gnieździe Stefana Czarnieckiego – w Czarncy – i jesteśmy pod pomnikiem, poświęconym pamięci tego bohatera narodowego, a jednocześnie człowieka z krwi kości.
PW
Posłuchajcie dalszej opowieści o tym znamienitym żołnierzu i wodzu…
PK
Wypada zacząć od urodzin. Stefan przychodzi na świat właśnie w majątku Czarnca około 1599 r., z ojca Krzysztofa herbu Łodzia – starosty chęcińskiego i matki – Krystyny Rzeszowskiej z Rzeszówka koło Oksy.
I choć ojciec Stefana przez jakiś czas był wyznawcą kalwinizmu, to dzieci swoje – a miał ich jedenaścioro (dziesięciu synów i jedną córkę) wychowywał w wierze katolickiej. Dwóch braci Stefana zostało później katolickimi księżmi.
PW
Od lat młodzieńczych ćwiczył się z upodobaniem w wojennym rzemiośle, a wkrótce nie miał w nim sobie równych.
Pistolety, szable, łuk, rusznice były nieodłączną częścią jego codzienności – jak łyżka, kubek i ożóg.
Uwielbiał też polować...
PK
Jesteśmy właśnie przy kolejnym pomniku, wzniesionym ku czci Stefana Czarnieckiego, a konkretnie na terenie podworskim w Czarncy. To tutaj stał dwór, w którym wychował się bohater naszej dzisiejszej opowieści.
PW
Po domostwie Czarnieckich nie ma tu już ani śladu. Ale spróbujmy – na podstawie zachowanych dokumentów – odtworzyć jego wygląd…
Posłuchajcie...
PK
Opierając się na inwentarzu z roku 1672, powstałym siedem lat po śmierci hetmana, zobrazujmy pokrótce, jak przedstawiał się ów dwór Czarnieckich z przyległościami.
PW
Założenie dworskie powstało na planie czworokąta, który tworzyły budynki murowane, uzupełnione wysokim parkanem z dachem. Całość stanowiła część reprezentacyjna oraz przylegający doń od zachodu folwark. Serce założenia tworzyły: dwór, budynki dla służby, stajnie, wozownie, a także browar i dwa lamusy, nazwane basztami.
PK
W części mniej reprezentacyjnej – znaczy inaczej pachnącej – znajdowały się obory, chlewy, kurniki i stodoły.
Na północ od dworu rozciągał się ogród włoski, w którym stała figarnia – późniejsza oranżeria, a także sad.
Inwentarz wymienia też ogród jarzynny z pasternakiem i marchwią oraz inne pola uprawne.
PW
Tak potoczyły się losy Stefana, że rzadko bywał w tym rodzinnym, sielskim gnieździe.
PK
Ojciec posłał go w młodym wieku wraz z braćmi – Tomaszem i Franciszkiem – do słynnego Collegium Gostomianum, czyli gimnazjum jezuickiego w Sandomierzu. Niektóre źródła wymieniają też Kraków – jako miejsce jego edukacji.
PW
Raczej niewiele rózek ojcowie w konwikcie połamali na Stefanie, bowiem z zachowanych listów, rozkazów i raportów wiemy, iż uczniem był pojętnym. I choć prawdopodobnie jego wykształcenie zakończyło się na kilku latach wstępnej edukacji – tzw. infimy – to znakomicie posługiwał się później łacińską gramatyką i retoryką. Poznał też poezję i teorię składni logicznej. Zatem jego przemowy będą chwytały za serce i nie tylko...
PK
Około 1615 r. zmarła jego matka, a ojciec ożenił się ponownie. Po ukończeniu kolegium jezuickiego Stefan pojawia w otoczeniu królewskim jako dworzanin, a wkrótce zajmie się tym, co mu najbardziej w duszy gra – rozpoczyna karierę żołnierską.
PW
Jednak Krzysztofa Czarnieckiego nie było stać na wyposażenie synów w drogi ekwipunek husarski lub pancerny, zatem rozpoczęli oni służbę żołnierską w chorągwi lisowczyków.
PK
Lisowczycy, zwani tak od nazwiska ich twórcy Aleksandra Lisowskiego, stanowili formację niekonwencjonalną. Walczyli często w szyku rozproszonym – na modłę tatarską, choć potrafili też bić się w szyku zwartym. Bezwzględni, twardzi, nieustępliwi, okrutni nie tylko dla wroga, ale też dla cywilów, stali się postrachem także Zachodniej Europy – w czasie wojny trzydziestoletniej. Nie patyczkowali się z nikim...
PW
Najpierw w szeregi lisowczyków zaciągnęli się bracia Stefana – Marcin, Paweł i Dobrogost, którzy po walkach w Siedmiogrodzie oraz w Czechach, powracają w lutym 1621 r. do Czarncy z pokaźnymi łupami. Być może to zagrabione mienie skłoniło Stefana do pójścia w ślady braci.
Wiosną tego roku bracia Czarnieccy – Paweł, Dobrogost, Marcin, Stefan i Stanisław – w szeregach chorągwi Idziego Kalinowskiego – pociągnęli przeciwko Turkom pod Chocim. Tym razem były nie tylko łupy, ale żołd płacił im też skarb Rzeczypospolitej.
PK
W czasie tej pamiętnej bitwy lisowczycy znaleźli się w oku cyklonu – w największym ogniu walki, odpierając kolejne tureckie szturmy, a szczególnie te przypuszczone już po śmierci hetmana Chodkiewicza – 25 i 28 IX 1621 roku.
PW
W takim otoczeniu kształtował się żołnierski charakter młodego Stefana, przybierając z czasem twardość stali…