
Dziś przedstawiam kolejny fragment zapisu naszego filmu na kanale YouTube "Miotła czasu" - pt. "Herkus Monte - Waleczne serce Prusów", który jest jednocześnie zaproszeniem do oglądania tegoż filmu. Zobaczmy, jak Herkus stracił najlepszego przyjaciela:
PK
21 stycznia 1261 r. wojska, prowadzone przez Herkusa odnoszą pierwsze wielkie zwycięstwo nad Krzyżakami i Krzyżowcami pod miejscowością Pokarvis.
Herkus zdobył – założony tam – krzyżacki obóz, a następnie zaczaił się na powracające z grabieży wojska krzyżackie, które pobił, zmasakrował, we krwi utopił i rozwłóczył po polu, a ciała poległych cisnął psom na pożarcie...
PW
W bitwie tej Prusowie pojmali też jeńców. Poprowadzono ich przed oblicze Herkusa…
Zgodnie ze starym pruskim zwyczajem, jednego z jeńców – w drodze losowania – przeznaczano na ofiarę bogom. Czekało go spalenie na stosie.
Gdy los padł na jednego z jeńców i powleczono go na miejsce kaźni, nagle Herkus rozpoznał w nim swego przyjaciela z Magdeburga – pamiętacie – Hirzhalsa...
Mężny wódz Prusów zadrżał i krzyknął:
PK
Na Peruna, i Jezu Chrysta, wszak to Hirzhals… Co tu robisz przyjacielu? Zali to prawda być może? Czemuś nie siedział na dupie w Magdeburgu?
PW
Mówili, że to będzie spacerek i operacja policyjna… A tu taki pasztet...
PK
No dobra, niecnoto, ze względu na starą przyjaźń, ogłaszam reasumpcję, losujmy jeszcze raz!
PW
Niestety Bóg i bogowie i tym razem nie byli po stronie Hirzhalsa… Los skazał go ponownie na stos.
Herkus z zaciśniętymi pięściami wycedził przez zaciśnięte zęby:
PK
Veto, jeszcze raz! Jeszcze jedno losowanie i może bogowie odmienią swe wyroki i dadzą kumulację...
PW
Niestety i tym razem los wskazał tak samo...
Herkus zdębiał, splunął i syknął:
PK
Zdechł pies…
A Hirzhals rzekł:
PW
Czyńcie swoją powinność Prusowie, widać tak miało być. Podpalajcie stos! Ty to uczyń Herkusie!
PK
Herkus, słysząc groźne pomruki swoich witingów (czyli śmiałków), ujął w dłoń pochodnię i cisnął na stos, po czym odwrócił się i szepnął:
Wybacz przyjacielu…
Muszę rzucić palenie…
PW
Czas na kumys… Z żalu… Herkus w swej kwaterze samotnie opija śmierć Hirzhalasa...
Czas w boju rozwiać troski...