
Dziś przedstawiam kolejny fragment zapisu naszego nowego filmu na kanale YouTube "Miotła czasu" - pt. "Krwawa łaźnia - Gąsawa 1227", który jest jednocześnie zaproszeniem do oglądania tegoż filmu, a idzie to tak, posłuchajcie wypowiedzi Władysława Odonica:
A teraz dla równowagi i higieny, przywitajmy naszego kolejnego gościa – Władysława Odonica. Może powiesz nam na wstępie Władysławie, dlaczego nazywają cię Plwaczem?
PK
Witam serdecznie wspaniałych widzów Miotły czasu! A z tym moim tfu przydomkiem, to jest tak… Mój szwagier Świętopełk przysyła mi z Gdańska tabakę, którą z upodobaniem wciągam nosem, ale zalega mi to w gardle i skutkiem ubocznym onej przyjemności jest częste plucie, czyli plwanie – tfu…
PW
Rozumiemy, jasne, ale nie pytajcie Moskali – ich carowie nigdy tabaki nie bierali – to niezbyt rzeczowy cytat z Pana Tadeusza Adama Mickiewicza, ale do rzeczy… Wiemy już z wypowiedzi przedmówców o twoim konflikcie z Władysławem Laskonogim. Możesz coś o tym powiedzieć?
PK
Po moim ojcu Odonie, nie mylić z Odynem, odziedziczyłem Poznań, ale mój stryj – Władysław tfu Laskonogi – sięga po moje. No to żeśmy mu ze Świętopełkiem pod Ujściem takie bęcki sprawili, że wysłaliśmy wojewodę Dobrogosta do Walhalli i zajęliśmy Kalisz oraz Poznań.
Jak ja nie cierpię tego starego zboka z cienkimi nogami i ciężkim przyrodzeniem!
PW
Niezbyt ładnie wyrażasz się o stryju Władysławie, ale rozumiemy twoje emocje. Dziękujemy ci za wypowiedź, jak coś to na łączach, pozdrów Poznań i nie przejedz się pyrami z gzikiem.