wstążka świętokrzyska

Bieliny – jedna z największych wsi Kielecczyzny, malowniczo położona nad Belnianką – u podnóży Pasma Bielińskiego, okraszona cudnie drewnianymi kapliczkami i kościołem dawnym na wzgórzu, z brzegów pofałdowana i poprzerzynana wąwozami „urocznie”…

BIELINY

Rys historyczny

Wieś dzieli się na dwie główne części o nazwach – Bieliny Kapitulne i Bieliny Poduchowne – których człony odróżniające mówią o „społeczno – prawnych stosunkach własnościowych”. Bieliny należały od średniowiecza do dóbr biskupich – Kapituły krakowskiej, a pod koniec XVIII w. część wówczas biskupia – Bieliny Kapitulne – przeszły na własność skarbu państwa, stając się wsią rządową, zaś część wsi, oddana niegdyś przez biskupów parafii bielińskiej, została upaństwowiona później, a ziemię w postaci działek osadniczych przydzielono wraz z obowiązkiem ich zasiedlania – i tak powstały Bieliny Poduchowne.

Choć istnienie osady Bieliny potwierdzają dowodnie (czarno na białym) dopiero źródła z XV w., to niektórzy badacze problemu uważają, iż powstała ona – po wykarczowaniu pierwotnej puszczy, porastającej to miejsce – we wcześniejszym nieco okresie średniowiecza, a przynajmniej już wówczas powstawały tu pola uprawne. Średniowieczne wzmianki o Bielinach wiążą się m.in. z ustaleniem przebiegających tędy granic, pomiędzy dobrami opactwa Benedyktynów świętokrzyskich, a majątkami biskupów krakowskich i włocławskich.

Okoliczne lasy oraz złoża rudy żelaza i innych surowców naturalnych, służyły rozwijającej się od średniowiecza, a nabierającej większego rozpędu w XVI i XVII w. działalności górniczo – hutniczej. W bezpośrednim sąsiedztwie Bielin dymiły i iskrzyły mocno huty i kuźnice żelaza oraz szkła, a ciężką pracę na ich rzecz świadczyli tutejsi górnicy i smolarze.

Hutnicy Gór Świętokrzyskich

A oto i hutnicy bielińscy Staropolskiego Okręgu Przemysłowego w sercu Gór Świętokrzyskich... Władcy ognia i żelaza... Pracujący wytrwale w okolicy nieludzko wylesionej, zasnutej ciężkim dymem i rozświetlonej jęzorami ognia pecowisk... Do dziś ziemia ta nosi ślady ich kilkusetletniej pracy...

W XVI w. nastąpił też w okolicy znaczny rozwój młynarstwa. W 1.poł. XVII w. powstała w Bielinach parafia i wzniesiono barokowy, murowany kościół z fundacji biskupa krakowskiego – Jakuba Zadzika. Jednak już w podczas potopu szwedzkiego – 8 IV 1657 r. – krwawe hordy Rakoczan złupiły i spaliły rozwijająca się wieś, niszcząc też okoliczne kuźnice i huty. Uchwałą Sejmu Wielkiego z 1789 r. - godną rewolucji francuskiej - dobra biskupie przejął skarb państwa...

W roku 1793 w Bielinach przyszedł na świat Józef Michał Juszyński – przyszły biskup sandomierski. W roku 1802 mieszkańców wsi zdziesiątkowała epidemia cholery. Dnia 30 X 1808 r. urodził się w Bielinach Karol Boromeusz Teliga – przyszły duchowny katolicki, wybitny polski teolog, profesor i długoletni rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, a wcześniej – po Powstaniu Listopadowym – proboszcz bieliński.

Biskup sandomierski - Juszyński - rodem z Bielin świętokrzyskich

Biskup sandomierski - Józef Michał Juszyński h. Twardost - portret z 2. poł. XIX w. (fot. ze zbiorów parafii Bieliny)... Przyszły biskup urodził się w Bielinach w roku 1793, gdy chyliła się ku upadkowi w okropnych konwulsjach I Rzeczpospolita... Jemu przypadła w udziale rola kanonika katedralnego i pobożnego administratora diecezji sandomierskiej... Wypełnił tę rolę należycie - nie z polotem, bo był człekiem świątobliwie prostym, ale właśnie tak ją wypełnił, jak trzeba... I chwała mu za to...

Mieszkańcy Bielin biorą czynny udział w zrywach narodowowyzwoleńczych XVIII i XIX wieku. Od lat 80. XIX w. przez Bieliny prowadzono pod eskortą skazańców do więzienia na Świętym Krzyżu. Jak podają źródła, główną drogę, biegnącą przez wieś i prowadzącą na Łysą Górę, wybudowali więźniowie. Ludność Bielin przełomu XIX i XX w., oprócz drobnej wytwórczości i handlu, którym głównie trudnili się Żydzi, zajmowała się rolnictwem. Wieś ta, słynąca dziś z dużych plantacji truskawek – o znakomitym smaku i kolorze, znana była niegdyś z uprawy zbóż i ogrodnictwa. Bieliny słynęły także jako ważny ośrodek stolarstwa. Znani też byli szeroko w okolicy tutejsi rzeźbiarze ludowi, wykonujący głównie rzeźby sakralne.

Bieliny na mapie z 1907 r.

Bieliny na mapie Królestwa Polskiego z 1907 r. - powiat kielecki guberni kieleckiej (Polona)... Bieliny - zaznaczone na owej starej mapie kółeczkiem z kropką pośrodku i krzyżykiem ponad kółeczkiem - są także wówczas miejscowością znaczącą w powiecie kieleckim. Co prawda jest to już ponad sto lat po konfiskacie dóbr kościelnych przez tzw. "skarb państwa", czyli zwykłym rabunku i tym samym pozbawieniu wsi dobrych gospodarzy, ale znaczenie dużej wsi z kościołem parafialnym na mapie jest odpowiednio uwydatnione...

W Bielinach 13 II 1890 r. urodził się Józef Feliks Piechota – znany polski działacz samorządowy i społeczny, ekonomista i nauczyciel, komisarz rządowy i prezydent miasta Lublina w latach 1929 – 1936. Dnia 27 II 1913 r. w Bielinach przyszedł na świat Kazimierz Sabbat – przyszły prawnik, działacz harcerski, żołnierz WP w wojnie obronnej 1939 roku i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, polski działacz emigracyjny, premier i prezydent RP na uchodźstwie.

Prezydent RP Kazimierz Sabbat

Przedostatni Prezydent RP na uchodźstwie - Kazimierz Sabbat (fot. ze zbiorów parafii Bieliny)... Pełna niespodzianek i dramatycznych zwrotów akcji jest biografia Prezydenta, ale szerzej, to już temat na zupełnie odrębną opowieść... Niespodziewana i dramatyczna była też śmierć Kazimierza Sabbata... Prezydent umiera nagle - na zawał serca - na ulicy Londynu - 19 VII 1989 r. - w dniu wyboru w kraju - przez tzw. sejm kontraktowy w Warszawie - gen. Wojciecha Jaruzelskiego na stanowisko prezydenta Polski (wówczas jeszcze PRL)... Jego wrażliwe serce tego po prostu nie wytrzymało...

W czasie I wojny światowej – 1914/1915 r. – w okolicy toczą się ciężkie walki frontowe. W roku 1917 w Bielinach osiadł wraz z rodzicami (ur. w nieodległej Sarniej Zwoli w roku 1914) Józef Teliga – przyszły nauczyciel, historyk, oficer AK, jeden z najważniejszych dowódców wojskowych Polskiego Państwa Podziemnego podczas okupacji sowieckiej, w PRL członek NSZZ „Solidarność”, działacz społeczny i polityczny, niepodległościowy ludowiec.

Natomiast 8 III 1919 r. w Bielinach na świat przychodzi Józef Michalski, zwany też Ozgą – Michalskim – przyszły zdolny poeta i pisarz, rozsławiający uroki Łysogór, potem żołnierz BCh, a następnie „Stalinowskiej V Kolumny” – AL i współzałożyciel prosowieckiego SL oraz urzędnik zaprowadzający ład stalinowski na Kielecczyźnie, zaś później wieloletni polityk najwyższego szczebla władz PRL, cały czas poświęcający się wytrwale pisarstwu i publicystyce, mającym już mocno propagandową wymowę.

Józef Ozga - Michalski rodem z Bielin w Górach Świętokrzyskich

A oto i Józef Ozga - Michalski - żołnierz i literat w służbie Stalina, wieloletni marszałek tzw. sejmu PRL... Kosztem ziemi swoich sąsiadów chciał urządzić kołchoz, oparty na czysto sowieckich wzorcach, we wsi swojej rodzinnej... Jednak, dzięki jego wpływom w strukturach sowieckiej władzy w Polsce, Bieliny już w 1953 r. zostają zelektryfikowane, gdy - dla porównania - Ciekoty Żeromskiego widzą pierwszą żarówkę w chałupie i pierwszy autobus PKS dopiero w latach 70. XX wieku... Trzeba jednakże przyznać Ozdze żelazną ideową konsekwencję, bowiem do końca lat 80. XX w. w jego gabinecie wisiał dumnie portret Bolesława Bieruta - agenta Gestapo i NKWD... Jego na pewno nie zmartwił wybór Jaruzelskiego na prezydenta tzw. III RP...

Już jesienią 1939 r. Bieliny są centrum pionierskiej działalności konspiracyjnej na obszarze Łysogór, bowiem w listopadzie tego roku powstają tu zręby okolicznych placówek SZP – ZWZ – AK. Wielu mieszkańców wsi przypłaciło życiem tę patriotyczną działalność, ginąc podczas pacyfikacji lub trafiając do niemieckich obozów zagłady. Od jesieni 1941 r. mieszkańcy Bielin są świadkami smutnych marszów jeńców sowieckich, pędzonych tędy do obozu na Świętym Krzyżu przez żołnierzy niemieckich.

Jeńcy sowieccy w drodze na Święty Krzyż - Góry Świętokrzyskie

Jeńcy sowieccy w drodze przez Bieliny na Święty Krzyż - fot. z 1941 r. (Z. Nosal, "Piekło na świętej górze", 1989)... Tak oto niedawni sojusznicy III Rzeszy są pędzeni przez wsie łysogórskie ku nieuchronnej zagładzie w "Piekle na Świętej Górze", które zgotowali im żołnierze "rycerskiego Wehrmachtu"... Są ich tysiące... Właściwie wszyscy tam zginą w męczarniach w przeciągu kilku miesięcy - wszystko zostało zaplanowane z iście szatańską logiką... Nie strzelano do nich specjalnie... Zabijały ich choroby, wszechobecny chłód, a przede wszystkim niewyobrażalny głód... Głód tak straszny, że zmuszał ich do zjadania siebie nawzajem... Za akty kanibalizmu groziła natychmiastowa kara śmierci... To była matnia - pułapka bez wyjścia... Tylko niewielu z nich wydostało się z tego potrzasku, uciekając i ukrywając się w lesie... Zdecydowana większość uciekinierów zasilała szeregi polskich oddziałów leśnych... Za co z kolei mieli pewny wyrok śmierci od NKWD... Z resztą taki wyrok czekał na nich już za poddanie się Niemcom... Sytuacja bez wyjścia...

W okolicy działały liczne oddziały partyzanckie, podobnie było podczas okupacji sowieckiej. Dnia 19 IX 1970 r. w Bielinach urodził się Tomasz Brożyna – przyszły znany kolarz szosowy – wielokrotny mistrz i wicemistrz Polski, dwukrotny olimpijczyk, zawodnik znanych grup zawodowych, który w latach 90. XX w. i na pocz. XXI w. rozsławił swymi sukcesami sportowymi rodzinną wieś. Obecne Bieliny są stolicą gminy o pow. 88 km² i liczbie ludności bliskiej 10 tys., leżącej w granicach powiatu kieleckiego.

Obiekty zwiedzane  

W Bielinach zachował się unikatowy zespół drewnianych, XIX – wiecznych kapliczek przydrożnych, budowanych ku czci świętych patronów, chroniących przed zarazą, żywiołami natury i wieloma innymi niebezpieczeństwami. To wyjątkowej urody zabytki drewnianej, ludowej architektury sakralnej, kryjące w swych wnętrzach figury świątków, przystrojone zawsze świeżymi i sztucznymi kwiatami. Do dziś na terenie Bielin oglądać jeszcze możemy i inne przykłady dawnego, drewnianego budownictwa ludowego, m.in. domy z pocz. XX stulecia.

Bieliny - Góry Świętokrzyskie - XIX/XX w.

Bieliny XIX/XX w. - wieś świętokrzyska - typowo łysogórska - sielska - drewniana i spokojna - na rycinie widok na kapliczkę gontem jodłowym krytą z roku 1802 p.w. Najświętszej Maryi Niepokalanie Poczętej... W tym to roku Bieliny nawiedziła epidemia cholery, a - wg miejscowej legendy - wzniesienie tejże kapliczki zatrzymało morowe powietrze w połowie wsi, gdzie właśnie - u podnóża Wzgórza Kościelnego - kapliczka ta urokliwa stoi... Jest ona jedną z wielu zachowanych, unikatowych, okolicznych kapliczek typowo łysogórskiego rytu...

U podnóża Wzgórza Kościelnego znajduje się dość wysoki pomnik w formie obelisku, poświęcony mieszkańcom Bielin zamordowanym przez Niemców w czasie II wojny światowej. W skarpie Wzgórza Kościelnego, zwanego też Wzgórzem Popówka, znajdują się wychodnie skalne łupków dewońskich.

Na wzgórzu tym wznosi się bieliński kościół parafialny p.w. Św. Józefa Oblubieńca NMP, wzniesiony w 1.poł. XVII wieku. Z powstaniem świątyni związana jest legenda o grasującym ongi w okolicy zbóju świętokrzyskim – Kaku vel Kakusie, który swoją siedzibę miał mieć na płd. stoku Łysicy (w miejscu, gdzie dziś malowniczo rozciągają się zabudowania wsi Kakonin, która – jak uważają niektórzy – od imienia zbója wzięła swą nazwę), a którego łupy, odnalezione „w lipce na Kakoninie”, pokryć miały w dużej części koszt budowy kościoła.

Wnętrze kościoła Św. Józefa w Bielinach - Góry Świętokrzyskie

Wnętrze kościoła p.w. Św. Józefa Oblubieńca NMP (fot. Andrzej Drogosz)... Bielińska fara wewnątrz... Wspaniałe barokowe ołtarze są tak na prawdę dla patrzącego jedynie wizualnym i trwałym materialnie wstępem do bogatej historii świątyni... Historii zaklętej w duchu tego wyjątkowego miejsca - historii zaklętej w ramach czasoprzestrzeni - od legendy o zbóju Kaku, poprzez zniszczenie świątyni przez Siedmiogrodzian w czasie potopu szwedzkiego i męczeńskiej śmierci proboszcza - ks. Jana Słopeckiego, aż po przyjście na świat 27 II 1913 r. w tutejszej organistówce przyszłego, przedostatniego prezydenta RP na uchodźstwie - Kazimierza Aleksandra Sabbata...

Kościół w Bielinach jest obiektem orientowanym, jednonawowym, murowanym z kamienia i otynkowanym. Wzniesiono go w latach 1637 – 1643 na planie prostokąta w stylu przejściowym od renesansu do baroku, określanym jako manieryzm, często zwanym też wczesnobarokowym. W roku 1838 świątynia została przedłużona ku zachodowi i zyskała wówczas klasycystyczną fasadę główną – trójosiową, rozczłonkowaną pilastrami, z klasycznym belkowaniem, wspierającym trójkątny tympanon (przyczółek), zwieńczony płaską wieżyczką zakończoną krzyżem. W ścianę fasady głównej wmurowane zostały marmurowe tablice epitafijne z 1.poł. XVII w., przeniesione do Bielin z rozebranego po pożarze w 1777 r. kościoła klasztornego na Świętym Krzyżu.

Wewnątrz świątyni uwagę zwracają m.in.: ołtarz główny wykonany w stylu późnobarokowym, a datowany na koniec XVIII lub pocz. XIX w., którego centralną część zdobi obraz olejny szkoły flamandzkiej, przedstawiający „Świętą Rodzinę” z poł. XVII w., późnobarokowe ołtarze boczne z 2.poł. XVII w., kaplice boczne – zamykające transept od płn. i płd. – z rokokowo – klasycystycznymi ołtarzami z końca XVIII w. (ok. 1770 r.), ciekawe epitafia z XVII, XVIII i XIX wieku.

Na placu świątynnym, stanowiącym teren dawnego cmentarza przykościelnego, ogrodzonym XIX – wiecznym murem, znajduje się m.in. okazała, murowana, dwukondygnacyjna XIX – wieczna dzwonnica oraz drewniana kapliczka Św. Rozalii, wzniesiona w 1.poł XIX w. w świętokrzyskim stylu ludowym, nawiązującym do baroku.

Procesja Bożego Ciała - Bieliny - Góry Świętokrzyskie

Procesja Bożego Ciała w Bielinach (fot. Andrzej Drogosz)... Żywy obraz prostej, barwnej i czystej Wiary... Jeszcze dziś możemy takie obrazy w Bielinach oglądać... Te cudowne - czerwone z czarnym - zapaski kobiece, te proste, piękne stroje ludowe, te ludyczne kolorowe ołtarzyki polowe - kwietno - snycerskie... Te pieśni religijne, pradawne, wyśpiewane z takim charakterystycznym akcentem z Gór Świętokrzyskich... Na prawdę warto tu przybyć w te wyjątkowe chwile w roku, aby ujrzeć na własne oczy ową "macierz polską" - "nieskażoną tylko tutaj obcymi wpływami" - jak pisał Stefan Żeromski - syn Tej "Ziemi Urocznej"... Robi to na prawdę niesamowite wrażenie...

Poniżej kościoła – w obniżeniu terenu, którym sączy swe wody Belnianka i jej dopływy – przy drodze 753 – znajdują się jodłowo – modrzewiowe – niezwykle romantycznie wyglądające – zabudowania, wzniesione w 1.poł. XX w. w stylu ludowo – dworskim, związane z osobą Józefa Ozgi – Michalskiego, o czym powiadamia nas – stojąca obok – tablica informacyjna tzw. „Świętokrzyskiego Szlaku Literackiego”. Budynki powstały na bazie zachowanych fragmentów fundamentów dużo starszego budynku oraz 200 – letniej, kolebkowo sklepionej piwnicy.

Skręcając z drogi 753 – w drogę odchodzącą na lewo – ku głównej części Bielin Poduchownych – zwiedzimy cmentarz parafialny w Bielinach, założony na przełomie XVIII i XIX w., na którym zobaczyć możemy wspaniałe przykłady XIX – wiecznej rzeźby nagrobnej, a najstarszym zachowanym nagrobkiem jest płyta z chęcińskiego wapienia z 1824 r. – miejsce wiecznego spoczynku Katarzyny z Karczewskich Paszkowskiej. Na uwagę zasługuje też krzyż z czerwonego piaskowca, wykonany w 1835 r., a także mogiły ofiar i bohaterów z czasu walk narodowowyzwoleńczych XIX i XX wieku.