wstążka świętokrzyska

Michala Góra

Tak, to nie jest pomyłka, jeszcze do niedawna, malownicze, śródleśne mokradła i zalewające łąki zbiorniki wodne, uważano za stawy i bezmyślnie osuszano, zamiast chronić (po części, stan taki trwa po dziś dzień). Jednak badania, prowadzone na przełomie XX i XXI w. przez zespół naukowców Instytutu Geografii Akademii Świętokrzyskiej (dziś Uniwersytetu Jana Kochanowskiego), dowiodły niezbicie, iż mamy do czynienia z naturalnymi jeziorami (eolicznymi), których w okolicy Kielc jest kilkadziesiąt, a w całym regionie świętokrzyskim... kilkaset.